StoryEditorMateriał promocyjny

Naturalne nawozy z Twojego gospodarstwa. Stwórz rolnicze perpetuum mobile

10.01.2023., 13:32h
Artykuł PartneraArtykuł Partnera

Dziś zarówno w sadownictwie, uprawie warzyw, jak i w innych dziedzinach gospodarki rolnej dąży się do zrównoważonego rolnictwa. Pomocne w równowadze między nawozami mineralnymi a naturalnymi mogą okazać się m.in. biomasa, w tym słoma, obornik czy gnojowica. Nie tylko mogą korzystnie wpływać na glebę, ale również na portfel rolnika. Są to zazwyczaj odpady produkcji naszego gospodarstwa, które w dużej mierze są odnawialne. W ten sposób, wykorzystując produkty uboczne naszej działalności, tworzymy swoiste perpetuum mobile – samonapędzającą się gospodarkę opartą na recyklingu.

Roślinna biomasa – doskonałe nawożenie pochodzące od roślin

Dziś rolnicy coraz rzadziej korzystają m.in. ze słomy jako paszy czy wyściółki dla zwierząt. Tego rodzaju praktyka sprawia, że wiele polskich gospodarstw zaczyna magazynować wielkie ilości słomy, która najczęściej jest sprasowana w formie balotów, zalegających gdzieś w stodole. Wyrzucenie tego rodzaju biomasy może okazać się niezwykle nierozsądne. Do jej zebrania wykorzystaliśmy przecież sprzęt rolniczy. To wiązało się z kosztami paliwa, a także wymagało m.in. wymiany wyeksploatowanych w poprzednim sezonie części czy naprawy usterek. Na co dzień staramy się, aby nasze maszyny pracowały optymalnie, dlatego kupujemy doskonałej jakości komponenty, np. w takim sklepie jak ten: https://sklep.edmasz.pl/4324-czesci-do-prasy-unia-famarol-df-17-z. Dlatego, aby nasza dbałość o sprzęt i związane z tym koszty nie poszły na marne, warto potraktować słomę jako doskonały nawóz w naszym gospodarstwie.

Dlaczego warto stosować słomianą biomasę w nawożeniu upraw owoców czy warzyw?

Słoma zawiera wszelkie niezbędne składniki do rozwoju roślin:

  • azot,
  • fosfor,
  • potas,
  • wapń,
  • magnes,
  • miedź,
  • bor,
  • molibden,
  • cynk,
  • itd.

Jak podają badania, w 5t słomy może znajdować się nawet około 30kg cennych mikro- i makroelementów! Co więcej, słoma użyźnia glebę i poprawia jej strukturę, pozytywnie wpływa na zwiększenie plonów.

Co ciekawe, jeśli zostanie nam jeszcze sporo słomy, której nie wykorzystamy jako nawóz, możemy ją wykorzystać m.in. do ścielenia truskawek.

Obornik czy gnojowica – który naturalny nawóz wybrać?

Laicy czasami błędnie utożsamiają obornik z gnojowicą. Tymczasem należy pamiętać, że mimo wspólnego mianownika, jakim jest fakt, że oba odpady uznajemy za nawozy naturalne, niewiele je łączy.

Przede wszystkim gnojowica to płynna masa, która stanowi mieszaninę moczu i kału oraz wody. Obornik ma formę stałą, przez co też w mniej agresywny i bezpośredni sposób oddziałuje na glebę. Można więc przyjąć, że jeśli zależy nam na szybszym użyźnieniu gleby, lepiej sięgnąć po gnojowicę.

Gnojowica zawiera także więcej azotu, w tym formie amonowej, lepiej przyswajalnej przez rośliny. Co więcej, gnojowica w procesie przechowywania traci o wiele mniej cennych makro- i mikroelementów niż obornik.

W odpowiednich stężeniach zarówno obornik, jak i gnojowica doskonale sprawdzą się do nawożenia drzewek owocowych, warzyw. Jednak warto wspomnieć, że nie należy stosować świeżego obornika w przypadku uprawy warzyw. Jego wysokie stężenie może spalić cenne rośliny.

W pierwszym roku po jego zastosowaniu możemy uprawiać:

  • warzywa dyniowate,
  • warzywa kapustne,
  • fasolę szparagową.

W drugim roku:

  • rzodkiewkę,
  • warzywa wieloletnie,
  • warzywa psiankowate,
  • warzywa liściowe,
  • warzywa korzeniowe.

Z kolei gnojowica sprawdzi się szczególnie w uprawie:

  • szpinaku,
  • papryki,
  • szczypioru
  • buraka,
  • marchwi,
  • ziemniaków,
  • pomidora,
  • dyni.

Warto korzystać z własnych nawozów naturalnych. Bez względu na to, czy będzie to słoma, gnojowica czy obornik, zawsze zyska na tym nasz portfel, ale również środowisko.

21. listopad 2024 04:58