StoryEditor

Europejskie łańcuchy zerwane przez koronawirusa. Analiza koniunktury nie jest korzystna

28.02.2020., 12:22h
Mimo, że ogólna analiza koniunktury w strefie euro pokazuje względnie korzystny obraz, to jednak głębsza analiza wskazuje, że nastąpiło pogorszenie sytuacji w przetwórstwie przemysłowym. Przede wszystkim, obserwujemy wydłużenie czasu dostaw, a jedną z przyczyn tych zakłóceń w łańcuchu dostaw była epidemia koronawirusa w Chinach.
Zgodnie ze wstępnymi danymi zagregowany indeks PMI (dla przetwórstwa i sektora usług) w strefie euro zwiększył się w lutym do 51,6 pkt. wobec 51,3 pkt. w styczniu, co było powyżej oczekiwań rynku (51,0 pkt.). Tym samym, wskaźnik ukształtował się na najwyższym poziomie od sierpnia 2019 r. Zwiększenie zagregowanego indeksu PMI wynikało ze wzrostu składowych zarówno dla bieżącej produkcji w przetwórstwie, jak i aktywności biznesowej w usługach.

Wartość indeksu PMI

Przeciętna wartość indeksu PMI w okresie styczeń-luty (51,5 pkt.) ukształtowała się powyżej średniej z IV kw. (50,7 pkt.), a tym samym wyniki badań koniunktury stanowią ryzyko w górę dla naszej prognozy, zgodnie z którą kwartalne tempo wzrostu PKB w strefie euro nie zmieniło się w I kw. w porównaniu do IV kw. i wyniosło 0,1 proc. Szacowane przez Markit (wyłącznie na podstawie wartości wskaźników PMI) tempo wzrostu gospodarczego w III kw. wynosi 0,2 proc. kw/kw.

Koniunktura w strefie euro

Jak wskazują analitycy Credit Agricole, na pierwszy rzut oka wyniki badania koniunktury przedstawiają umiarkowanie korzystny obraz aktywności w strefie euro. Pogłębiona analiza wskazuje jednak na pogorszenie sytuacji w przetwórstwie przemysłowym pomimo odnotowanego wzrostu indeksu dla tego sektora (49,1 pkt. w lutym wobec 47,9 pkt. w styczniu). Taka ocena wynika ze sposobu konstrukcji indeksu PMI. Jedna z jego składowych obrazuje czas oczekiwania na dostawę. Jeśli firmy raportują wydłużenie czasu dostawy, oddziałuje to w kierunku wzrostu głównego indeksu, tj. poprawy koniunktury. Takie podejście jest zazwyczaj poprawne przy założeniu, że opóźnienia w dostawie wynikają z silniejszego popytu na towary. Z kolei skrócenie czasu dostaw, sygnalizujące w intencji twórców badania osłabienie popytu, przyczynia się do spadku indeksu PMI.

Szok podażowy i opóźnienia dostaw

W lutowych danych obserwujemy wydłużenie czasu dostaw spowodowane nie wzrostem popytu, ale tzw. szokiem podażowym. Większość firm raportujących opóźnienia dostaw (były one największe od grudnia 2018 r.) zwracała uwagę na zakłócenia w łańcuchach dostaw spowodowane wybuchem epidemii wirusa COVID-19 w Chinach. Tym samym ze względu na konstrukcję indeksu negatywny wpływ epidemii na aktywność gospodarczą w strefie euro nie został poprawnie uchwycony, bo przyczynił się on de facto do wzrostu indeksu PMI. Zakładając, że wskaźnik czasu dostaw nie zmieniłby się pomiędzy styczniem i lutym, indeks PMI dla przetwórstwa w strefie euro ukształtowałby się na poziomie o 0,7 pkt. niższym niż w rzeczywistości (czyli nadal byłby o 0,5 pkt. wyższy niż w styczniu i 0,9 pkt. wyższy od oczekiwań rynkowych).

Tempo wzrostu PKB w strefie euro

Zgodnie ze wstępnymi danymi zagregowany indeks PMI (dla przetwórstwa i sektora usług) w strefie euro zwiększył się w lutym do 51,6 pkt. wobec 51,3 pkt. w styczniu, co było powyżej oczekiwań rynku (51,0 pkt.). Tym samym wskaźnik ukształtował się na najwyższym poziomie od sierpnia 2019 r. Zwiększenie zagregowanego indeksu PMI wynikało ze wzrostu składowych zarówno dla bieżącej produkcji w przetwórstwie, jak i aktywności biznesowej w usługach. Przeciętna wartość indeksu PMI w okresie styczeń-luty (51,5 pkt.) ukształtowała się powyżej średniej z IV kw. (50,7 pkt.), a tym samym wyniki badań koniunktury stanowią ryzyko w górę dla naszej prognozy, zgodnie z którą kwartalne tempo wzrostu PKB w strefie euro nie zmieniło się w I kw. w porównaniu do IV kw. i wyniosło 0,1 proc. Szacowane przez Markit (wyłącznie na podstawie wartości wskaźników PMI) tempo wzrostu gospodarczego w III kw. wynosi 0,2 proc. kw/kw.


Epidemia koronawirusa a aktywność w przetwórstwie

Należy jednocześnie zwrócić uwagę, że poza opóźnieniami w czasie dostaw spowodowanymi zaburzeniami w łańcuchach dostaw, epidemia koronawirusa w Chinach miała na razie ograniczony wpływ na aktywność w przetwórstwie strefy euro. Składowe dla zatrudnienia, nowych zamówień ogółem i bieżącej produkcji ukształtowały się na wyższych poziomach niż w styczniu. Jedynym pesymistycznym obszarem wyników badania koniunktury w przetwórstwie strefy euro jest pogłębiający się spadek nowych zamówień eksportowych. Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, w jakim stopniu odpowiadał za to niższy popyt spoza strefy euro (np. ze strony Chin), a w jakiej części mniejszy handel zagraniczny pomiędzy poszczególnymi krajami strefy euro.

A jakie są nastroje w niemieckim przetwórstwie?

Z punktu widzenia perspektyw polskiego eksportu szczególnie istotne są nastroje w niemieckim przetwórstwie przemysłowym. Podobnie jak w przypadku całej strefy euro, niemiecki indeks wskazał na pozorną poprawę koniunktury – zwiększył się on do 47,8 pkt. w lutym z 45,3 pkt. w styczniu. Struktura indeksu jest również podobna jak w przypadku całej strefy euro. Składowe dla zatrudnienia, nowych zamówień ogółem i bieżącej produkcji ukształtowały się na wyższych poziomach niż w styczniu oraz odnotowano opóźnienia w czasie dostaw. Zakładając, że wskaźnik czasu dostaw nie zmieniłby się pomiędzy styczniem i lutym indeks PMI dla przetwórstwa w Niemczech ukształtowałby się na poziomie o 1,2 pkt. niższym niż w rzeczywistości (czyli nadal byłby o 1,3 pkt. wyższy niż w styczniu i 1,8 pkt. wyższy od oczekiwań rynkowych). Wpływ koronawirusa na łańcuchy dostaw był tam najprawdopodobniej silniejszy niż w całej strefie euro. Taką ocenę wspierają informacje zawarte w raporcie Markit. Zgodnie z dokumentem część niemieckich firm musiała ograniczyć produkcję ze względu na niewystarczające zasoby komponentów używanych w procesie produkcyjnym.

Zakłócenia dostaw będą się nasilać

Analitycy Credit Agricole oczekują, że w najbliższych miesiącach zakłócenia w łańcuchach dostaw pomiędzy Chinami i strefą euro (a w szczególności Niemcami) będą się nasilać. Ze względu na sposób konstrukcji indeksu PMI, znajdzie to tylko ograniczone odzwierciedlenie w jego wartości. Dopiero znaczące braki towarów stanowiących wsad do produkcji dóbr finalnych (tzw. dobra pośrednie), prowadzące do wyraźnego spadku bieżącej produkcji, będą widoczne w spadku głównego indeksu PMI. W przypadku realizacji takiego scenariusza z wysokim prawdopodobieństwem dojedzie również do osłabienia popytu ze strony Niemiec na wytwarzane w Polsce dobra pośrednie. Będzie to czynnik oddziałujący w kierunku spowolnienia wzrostu gospodarczego w Polsce w br. Oprac. ag

Źródło: wiadomoscihandlowe. pl
22. listopad 2024 08:50