Obywatele Ukrainy, szczególnie mężczyźni wypełniali rynek pracy przy zbiorach owoców czy warzyw. W tym roku brakuje rąk do pracy, tym bardziej że z okupowanego kraju do Polski przybyło jednak znacznie więcej kobiet i dzieci.
Znaleźć mogą jednak zatrudnienie na gospodarstwie. Ile płacą Polacy za godzinę pracy?
- Zostałam zaproszona do pracy z rolnikiem na wsi, w której Polak udzielił schronienia naszym dwóm rodzinom z dziećmi. Płacą 25 zł za godzinę. Jednego dnia odchwaszczaliśmy chwasty wokół domu i gospodarstwa, drugiego dnia myliśmy wyłożone kafelkami ściany w sklepie mleczarskim. Byłam tak zmęczona, że wieczorem nie było siły do czytania wiadomości. Ktoś z sąsiedniej wsi zobaczył, że pracujemy i zaczął wabić do swojego gospodarstwa – nie ma kto pracować – mówi Olga z Żytomierza, która przed wojną pracowała w banku jako inżynier.
W gospodarstwach rolnych i warzywniczych jest bardzo dużo wolnych miejsc pracy. Na przedmieściach Wrocławia zatrudnienie znaleźć może w jednym gospodarstwie kilka osób. Płacą około 16 złotych za godzinę. Praca trawa 10 godzin dziennie, od 5 do 6 dni w tygodniu. Wynika z tego, że minimalnie zarobić można około 3200 złotych. Dodatkowo od wypłaty odliczyć należy koszt około 200 złotych za mieszkanie.
Są też oferty, gdzie zarobić można dwa razy tyle. W Gospodarstwie zajmującym się mleczarstwem, za prace przy aparatach udojowych, dostać można miesięcznie od 4,5 do 5 tysięcy złotych, a mieszkanie jest bezpłatne.
Źródło: agronews.ua
Fot: envatoelements
StoryEditor