Popyt na rabarbar
Zbiory rabarbaru zwykle rozpoczynają się w kwietniu, ale już teraz sprzedaje się bardzo dobrze.
- Sprzedajemy hurtowniom 200 kg dziennie. Ceny pozostały takie same w porównaniu z ubiegłym rokiem. Ale jakość jest lepsza niż w zeszłym roku, ponieważ rabarbar dostał dużo słońca – mówi Seischab.
Jakość pietruszki
Dyrektor zarządzający Gemüsebau może oferować pietruszkę cały rok. Jednak obecnie pozyskiwana jest z Włoch. Jakość niestety jest mieszana.
- Jak tylko ponownie rozpocznę własną produkcję, to się zmieni. Zwłaszcza że zmieniłem metodę uprawy. W naszym regionie jest bardzo dużo gospodarstw zajmujących się uprawa warzyw, przez co ryzyko zakażenia np. bakteriozą i innymi chorobami wzrasta – mówi Seischab.
Aby zaoszczędzić na kosztach pracy przy produkcji pietruszki, Stefan Seischab pod koniec roku 2021, kupił kombajn Hortech. Początkowo okres oczekiwania na sprzęt miał wynosić sześć miesięcy, został on jednak ponownie wydłużony przez trudności firmy Hortech z produkcją maszyny.
- To oczywiście opóźnia działania. Kupiłem również kolejną maszynę pakującą, ponieważ wymagał tego rynek. Nasi klienci przeszli na towary flowpack w sektorze ziół, czyli są one sprzedawane w folii po 25g- powiedział Seischab.
Produkcja szklarniowa to przyszłość
Według Stefana Seischaba to czy w przyszłości będzie więcej produktów szklarniowych, zależy to przede wszystkim od zachowania konsumenta końcowego. Przykładowo Seischab zna już trzy gospodarstwa, które sałatę z uprawy hydroponicznej sprzedają już teraz, można je już spotkać na półkach w supermarketach.
- Latem zobaczymy, czy konsumenci są gotowi zapłacić adekwatne ceny. Myślę, że trend ten będzie zmierzał w kierunku upraw szklarniowych. Rolnictwo
hydroponiczne i wertykalne są obecnie nadal bardzo drogie. Jeśli jednak w przyszłości stanie się to bardziej opłacalne, na mniejszym obszarze będzie można znacznie więcej uprawiać – podsumowuje.
opr. Bernat Patrycja
Źródło: freshplaza
Fot: envatoelements