StoryEditor

Raj na ziemi, niebo w gębie!

17.07.2018., 11:33h
W ogrodach Hortulus Spectabilis w Dobrzycy koło Koszalina nie można się nie zakochać. Ale już od trzech lat można też przez dwa letnie dni zakosztować raju na podniebieniu.

Trzyhektarowy teren ogrodów tematycznych to prawdziwa uczta dla zmysłu wzroku, powonienia i słuchu (woda ogrodowa w różnych postaciach). O zmysł smaku zadbali organizatorzy na czele z właścicielką ogrodów – Iwoną Bigońską, urządzając po raz trzeci (14–15 lipca) w drugim, oddalonym o kilka km obiekcie, Festiwal Kwiatów Jadalnych.

Ten nowszy obiekt, liczący ponad 30 ha, jest w trakcie urządzania. Już teraz można się zagubić w liczącym 6539 m grabowym labiryncie i podziwiać teren z perspektywy 18 m, stojąc na wieży widokowej. Stamtąd też widoczny był w minioną sobotę i niedzielę Plac Dzikich Kwiatożerców i tłumy miłośników kwiatowego szaleństwa.

Propozycje Polanu

Nie bez przyczyny firma Polan – współorganizator festiwalu – podpowiadała w profesjonalnie i ze smakiem przygotowanym informatorze zaplanowanie lipcowego urlopu nad morzem, uwzględniając w nim festiwalową ucztę kwiatową.

Podczas warsztatów i prelekcji Dorota Gąsiorek i Dariusz Kacprzak z firmy Polan uczyli zgromadzonych jak samodzielnie wyprodukować kwiaty jadalne oraz przedstawili „Receptę na siew i produkcję lawendy”.

Obawy co do jadalności poszczególnych gatunków kwiatów rozwiewała Małgorzata Kalemba-Drożdż – doktor biochemii, specjalista w dziedzinie kwiatów jadalnych i autorka cieszących się w Dobrzycy popularnością książek o kwiatach jadalnych.

Kwiatowe warsztaty kosmetyczne poprowadziła Katarzyna Majewska.

Dr Agnieszka Krzymińska z UP w Poznaniu była przewodniczką po kwiatowym warzywniku, przygotowanym specjalnie na potrzeby festiwalu. Kwiaty dyni i cukinii, aksamitek, liliowców, pysznogłówek, begonii, itd…

Szef kuchni Mariusz Siwak, uczestnik programu Top Chef przyrządzał na oczach widzów i częstował m.in. zupą z liliowców.

Kwiatów nie mogło też zabraknąć w najbardziej dla nich typowym zastosowaniu – dekoracji stołów. Zadbali o nią Łukasz Wierzbiński z pracowni florystycznej Zielna i Andżelika Gołębiowska, młoda mistrzyni tajskiej sztuki carvingu. Rzeźbiła m.in. w owocach cukini i kawonu.

Specjalnie na tegoroczną edycję festiwalu stworzono romantyczny ogród lawendowy, w którym zniewalało zapachem ponad 20 odmian lawendy. Wszak tematem przewodnim edycji była „Lawenda – dyskrecja smaku i moc zapachu”.

Mając jeszcze wciąż w pamięci smak lawendowych lodów, zapraszam państwa do Dobrzycy za rok na kolejną kwiatową ucztę.

Katarzyna Wójcik

22. listopad 2024 12:06