Według danych GUS, eksport z Polski do Wielkiej Brytanii za pierwsze 8 miesięcy br. wzrósł o 11,7 proc. w ujęciu rocznym. Wzrostowa tendencja trwa już od ponad dekady i wynosi 10 - 20 proc. co rok, nawet w latach kryzysu gospodarczego potrafiliśmy wypracować kilku procentowy wzrost. Około 15-16 proc. wysyłanych na Wyspy Brytyjskie towarów stanowią produkty rolno-spożywcze. Polska kuchnia jest czwartą najpopularniejszą kuchnią zagraniczną w Wielkiej Brytanii, a co dziesiąty Brytyjczyk regularnie spożywa polskie potrawy wynika z sondaży opublikowanych w Daily Mail.
– Żywność od dawna jest wizytówką Polski za granicą i choć na rynku brytyjskim nasze produkty spożywcze są obecne od lat, to mam poczucie, że nadal jest przestrzeń do wzrostów i to nie tylko ze względu na liczną Polonię. Po jakość i smak z Polski mogą sięgnąć także inni mieszkańcy Królestwa. Dzięki konkurencyjnej cenie oraz dużej skali produkcji możemy konkurować z innymi partnerami handlowymi Wielkiej Brytanii, takimi jak Holandia, Francja czy Hiszpania – mówi Barbara Molińska, regionalny menedżer ds. handlu zagranicznego w Banku Zachodnim WBK.
W I półroczu 2015 r. największą część eksportu w segmencie żywności stanowiły czekolada, chleb i pieczywo cukiernicze, cygara i papierosy oraz świeże warzywa. Specjaliści sektora rolno-spożywczego Banku Zachodniego WBK widzą miejsce na rynku brytyjskim m.in. dla polskich świeżych soków oraz przetworów owocowo-warzywnych.
Polskie produkty coraz częściej trafiają w ręce Brytyjczyków. Dzięki obecności w sieciach handlowych stają łatwo dostępne. Mieszkańcy Wysp szybko się do nich przekonują, a to pociąga za sobą rosnące zapotrzebowanie. mk
źródło: agronews.com.pl