Rynek rośnie, a gospodarstw ubywa
Liczba polskich klientów zainteresowanych żywnością ekologiczną wzrasta. Rośnie także powierzchnia upraw organicznych w UE. Podczas ostatniej dekady powierzchnia upraw ekologicznych wzrosła o 70 proc., podczas gdy w Polsce skurczyła się o jedną trzecią.
Zdaniem ekspertów spadek liczby gospodarstw organicznych w Polsce wynika m.in. z faktu, że część z producentów zajmowała się głównie pobieraniem dopłat, a nie produkcją z przeznaczeniem na rynek. Wyspecjalizowane gospodarstwa, realnie produkujące i dostarczające żywność ekologiczną, umacniają swoją pozycję na dynamicznie rozwijającym się rynku. Rolnikom potrzebne jest jednak wsparcie i szeroka edukacja konsumentów dotycząca zalet zdrowej żywności, a brak pracowników jest coraz większym problemem rolnictwa ekologicznego wymagającego większych niż gospodarstwa tradycyjne nakładów pracy manualnej.
Najchętniej kupują kobiety z dużych miast
Według Krystyny Radkowskiej, prezes Polskiej Izby Żywności Ekologicznej, trendem jest dziś to, że rośnie sprzedaż żywności ekologicznej. Zgodnie z wynikami przeprowadzonego w 2017 roku badania IMAS („Żywność ekologiczna w Polsce”) 24 proc. Polaków kupuje certyfikowane produkty ekologiczne co najmniej raz w tygodniu. Najważniejszym klientem z punktu widzenia producenta są kobiety z dużych miast, które robią zakupy dla całych rodzin, a także te, które jeszcze nie założyły rodzin, ale podążają za modą.
Obecnie udział żywności ekologicznej w polskim rynku spożywczym kształtuje się na poziomie około 0,3 proc., ale do 2030 roku rynek ekożywności ma się rozwijać w tempie 20 proc. rocznie. Zjawisku temu sprzyja temu m.in. wzrost zamożności i świadomości Polaków. Konsumenci często jednak mylą pojęcia „zdrowa żywność” i „żywność ekologiczna”.
Kiszonki polskimi superfoods
Marketingowcy nazywają kiszonki polskimi superfoods, a Szefowa PIŻE przyznaje, że popyt na kiszone produkty rośnie. Kiszone ogórki, kapusta czy zakwas buraczany wróciły do łask klientów. Popularność zyskało także kimchi, kiszone rzodkiewki, czy np. sok z kiszonego selera. Rosnącym zainteresowaniem cieszą się także liofilizowane owoce, coraz częściej kupowane w zastępstwie słodyczy.
oprac. am
Źródło: wiadomoscihandlowe.pl
Fot. pixabay