StoryEditor

Różnorodność z Lenartowic - Rodzina Bartczaków

10.06.2022., 00:00h

Samo wieczorne i poranne przykrywanie i odkrywanie agrowłóknin w tunelach zajmuje półtorej godziny. Przyspieszanie warzyw przy tak dużym areale i różnorodności produkcji oraz ich bezpośrednia sprzedaż to wielkie wyzwanie dla rodziny Bartczaków.

Od ośmiu lat w lenartowickim gospodarstwie uprawa warzyw jest prowadzona nie tylko w polu, ale również w systematycznie rosnącej liczbie tuneli foliowych. Dziś jest 21 wysokich, 8 średniej wysokości (2,2 m) i 15 niskich.

Różnorodność gatunków, ich odmian, terminów i miejsc sadzenia (tunel, pole z okryciem agrowłókniną, pole bez okrycia) jest bardzo duża, a wynika z rodzaju zbytu. Mianowicie pani Iwona z pomocnikami sprzedaje warzywa na bazarach w Pleszewie i Jarocinie. Mają stałych klientów, którzy przychodzą w sezonowe po warzywa i których nie można zawieść. Nietrudno sobie wyobrazić pracochłonność takiej działalności, ale równocześnie zyskiem nie trzeba się dzielić z pośrednikami.

Wczesne z Rozsadnika

Już 8 maja Bartczakowie wykopali pierwsze w tym roku ziemniaki z wysokich tuneli foliowych. Obsadzili sześć z nich 25 lutego.


fot. Emil Bartczak prezentuje ziemniaki wykopane 8 maja w wysokim tunelu foliowym. Kolejne rośliny dorastają pod włókniną.

– W poprzednich latach początek przypadał jeszcze wcześniej, bo nawet w końcu kwietnia – wspomina pan Emil. Mimo że inne są wcześniejsze, sadzimy odmianę Colomba ze względu na jej smak i żółtą barwę miąższu. Nasze ziemniaki, podobnie jak inne warzywa, nie trafiają w nieznane. Nasz klient ma po nie wrócić. To jest nasza odpowiedzialność.
Młody gospodarz cieszy się zakupem ciągnika do tuneli – Iseki TM3217, który współdziała z sadzarką, glebogryzarką itd.
Dziesiątego marca przyjechały do Lenartowic rozsady z firmy Rozsadnik – kalafiorów, kapust, sałaty, pomidora tunelowego i papryk.


fot. Sałata masłowa odmiany Stretcha.

– Naszych rozsad nie jesteśmy w stanie dogrzać na wczesne terminy – zapewnia Emil Bartczak. Sukcesywnie były sadzone – 15 marca do trzech tuneli 4500 szt. kalafiorów – Solistar i Momentum.
Z tych dwóch odmian u Bartczaków lepiej sprawdza się Solistar. Kapust (Vettel i Rosberg) było 10 tys. sztuk. Sałaty zajęły dwa tunele. I my, i nasi klienci mamy przekonanie do odmiany Stretcha (sałata masłowa). Do 9 maja sałata była wyprzedana prawie w 100%. Pomidor malinowy tunelowy – Manistella i Kwintella został posadzony w dwóch terminach – drugie nasadzenie po zbiorze sałaty.


fot. Nowy nabytek w gospodarstwie – ciągnik do tuneli – Iseki TM3217 bardzo ułatwia pracę w tunelach.

– Chwalimy sobie rozsady od Wąsiewicza – zapewnia gospodarz. Również za to, że chcą przygotować mniejsze partie rozsad, bardzo zróżnicowane odmianowo. Dotyczy to na przykład papryki. Zamawiamy 9 tys. sztuk, ale w sześciu odmianach, po 1500 sztuk każdej. Nasi klienci mają zróżnicowane gusta. Sadzimy więc bardzo wczesną odmianę King Arthur, Basalt, Chouca, Sokrates, zeszłoroczną nowość Caravaggio – wszystkie o owocach czerwonych w typie block oraz pomarańczowoowocową, w typie kapia (stożek) Pirouet. Kryterium wyboru odmiany jest też możliwość jej uprawy w polu – bez podpór – chodzi nam o mniejszą pracochłonność.


fot.  Rozsada papryki dostarczona z firmy Rozsadnik.

Z rozsad własnych

Na razie Bartczakowie produkują rozsady w multiplatach (bób – 54-komórkowych, fasola i ogórek – 96-komórkowych, a palety do pomidora mają ich 104), na gruncie tunelu wyściółkowanym słomą. Dogrzewają piecem na drewno. Nie są to warunki umożliwiające produkcję wczesnych rozsad. W planach jest ustawienie w tunelu parapetów i ich ogrzewania. Tymczasem robią u siebie rozsady ogórka, pomidora polowego, fasoli i bobu.


fot. uprawa bobu.

Ogórek to bardzo pokupny gatunek, który stali klienci kupują w większych ilościach do kiszenia. W tym roku będzie 40 arów uprawy na biodegradowalnej folii Samco z nawadnianiem kroplowym. W zeszłym roku gospodarz wykorzystywał folię z ecovio®M. W tym postawił na dużo tańszą Samco. Ogórek był wysiany w 3 terminach, począwszy od 31 marca do 3 maja. Ten wczesny trafił do tunelu, reszta będzie sadzona w polu. Są dwie odmiany – Octopus i Śremski. Ta stara odmiana, mimo jej niedoskonałości, jest wciąż najchętniej kupowana przez klientów.
Bób (40 arów) musi być stale świeży, więc jest sadzony w tunelu (20 marca) i w polu (30 marca) – z czego jedna partia przykryta agrowłókniną, druga nie. Jeden rzut jest też produkowany z siewu wprost do gruntu.


fot. Emil 6a-e Ogórek produkowany w różnych terminach. Ściółkowany biodegradowalną folią Samco.

– Stawiamy na trzy odmiany: Figaro, Topbob i Luz de Otono – wylicza właściciel. Bób nie lubi również za wysokiej temperatury. Jedno nasadzenie było przykryte niskim tunelem, rośliny są bardziej wybiegnięte. Dopiero teraz – bez okrycia – odzyskują wigor.

Kto nie lubi młodych strąków fasoli szparagowej? Amatorów jest wielu, więc Bartczakowie obsadzają rozsadą (siew 20 marca, sadzenie 14 kwietnia) 5 tuneli (5 × 32 m), 25 arów pola i sieją też (w tym roku 18 kwietnia) nasiona w pole. W tunelach została posadzona w rozstawie 40–60–40 × 30 cm. Do każdej komórki wielodoniczki wysiewane są 3 nasiona. Sprawdzone są żółtostrąkowe odmiany Unidor, Voltage i Sonesta, z zielonostrąkowych wybierają odmianę Jackson. Wyśmienita w smaku jest odmiana tyczna – żółto- i płaskostrąkowa – Golden Gate.

Pomidor przemysłowy

Gospodarze powiększają powierzchnię uprawy pomidora dla przetwórstwa. W tym roku jest 7 ha w dwóch lokalizacjach – w Lenartowicach i odległym o 12 km Kowalewie. Rozsada jest sadzona w pojedyncze rzędy, w rozstawie 1,2 × 0,3–0,4 m sadzarką talerzową 4-rzędową. Większość plonu jest odstawiana do przetwórni w Kotlinie. Pomidor polowy jest też chętnie kupowany na bazarach. Ta część produkcji jest zbierana ręcznie i dotyczy odmian: Pegaso, Dyno, Galilea, Rediana i Red Deuce. Plantatorzy mają też ciągniony kombajn Guaresi, więc większość nasadzeń stanowią odmiany przeznaczone do zbioru mechanicznego: Pietrarossa, Brixtone, Miceno, Edimar i CRX71167.
– Produkcja jakościowego towaru popłaca – mówi pan Emil. Rok temu byłem na giełdzie 3 razy. Kupcy poznali nasz produkt, zdobyłem kontakty i teraz odbierają towar u nas.


fot.  Produkcja rozsady pomidora na ściółce słomianej. Rośliny po upływie tygodnia od posadzenia w polu.

Gdzie te ceny?

Sprzedaż bezpośrednia na targowisku pięć razy w tygodniu to wielki wysiłek, ale chociaż częściowo rekompensują go ceny. Jakie były w minionym sezonie? Za ziemniaki uzyskiwano średnio 1,50 zł/kg, pomidory polowe – 2 zł/kg, ogórek 4–5 zł/kg, bób zaczynał od 20 zł, kończył na 8 zł/kg, podobny był cenowy początek fasoli, ale koniec słabszy – 6 zł/kg, sałatę sprzedawano średnio po 3 zł/szt., kalafiory po 5 zł/szt., kapusty po 3–4 zł/szt., a za pierwszą nawet 6 zł/szt.
– W tym roku w mediach głośno o cenach warzyw, ale teraz za kapustę z tunelu dostajemy w hurcie tylko 2,50 zł. Nawieziono macedońskiej, która robi za polską – mówi właściciel.

Katarzyna Wójcik

23. listopad 2024 04:18