List otwarty
Szanowna Pani Premier,
wyszło na jaw, że tłumaczenie na język polski umowy CETA między Unią Europejską i Kanadą zawiera szokujący błąd!
Chodzi o część umowy dotyczącą biotechnologii, czyli między innymi GMO. Polskie tłumaczenie umowy mówi o tym, że handel międzynarodowy nie powinien ograniczać regulacji w tej dziedzinie (np. zakazu uprawy lub sprzedaży żywności GMO). Natomiast oryginalny tekst umowy znaczy coś dokładnie odwrotnego: regulacje nie powinny ograniczać handlu!
Po angielsku przyznaje się, że europejskie normy bezpieczeństwa żywności będą osłabiane. Po polsku zapewnia, że nie. To skandal! Zostaliśmy wprowadzeni w błąd.
Bez sprawdzonych informacji o tym, do czego się zobowiązujemy, nie ma mowy o rzetelnej analizie i debacie. Nie godzimy się na podejmowanie w takich warunkach decyzji kluczowych dla obywateli i obywatelek naszego kraju.
Dlatego żądamy oficjalnego śledztwa, by wyjaśnić, jak doszło do tego karygodnego błędu, a także gruntownej analizy tłumaczenia reszty tekstu umowy pod kątem podobnych przekłamań.
W tej sytuacji wzywamy rząd Polski, by odmówił zgody na podpisanie umowy i wejście w życie jakiegokolwiek jej fragmentu.
P.S. Błędnie przetłumaczone sformułowania znajdziecie po polsku i angielsku na stronie fundacji Akcja Demokracja.
Źródło: akcjademokracja.pl