Do kwestii wypłaty pomocy suszowej z limitu de minimis odniósł się wczoraj minister Ardanowski podczas konferencji prasowej poświęconej planowanej pomocy dla producentów poszkodowanych w wyniku epidemii koronawirusa.
– Nie jest prawdą, że nie ma środków na pomoc suszową. Te pieniądze są zabezpieczone, ale Komisja Europejska zabroniła realizacji tej pomocy w formule de minimis – powiedział minister.
– Wystąpiłem do KE o zwiększenie limitu de minimis na rok 2020 lub na skorzystanie z limitu na rok następny, ale otrzymaliśmy absolutny zakaz wypłaty należnych rolnikom środków w formule de minimis. Dlatego przygotowaliśmy inne rozwiązanie, które pozwoli na wykorzystanie środków przeznaczonych na pomoc suszową. Wszyscy uprawnieni taką pomoc otrzymają w dotychczasowej, ustalonej wysokości – podkreślił minister (obie wypowiedzi na podstawie strony internetowej ministerstwa rolnictwa).
Okazuje się teraz, że to Komisja Europejska jest winna całemu zamieszaniu nie zgadzając się na wypłatę pomocy w formule de minimis, mimo wyczerpania przez Polskę limitu. Nie wiadomo też jak minister chce wypłacić te pieniądze w ramach owego „innego rozwiązania”. Na marginesie warto tylko dodać, że kwestia wyeksploatowanego limitu de minimis nie jest żadnym zaskoczeniem. Wielokrotnie wspomninaliśmy o tym na naszych łamach, a i ministerstwo rolnictwa prowadzi na bieżąco rejestr udzielonej pomocy, z którego jasno wynika jaki jest poziom wykorzystania limitu. Mogą więc dziwić słowa ministra, bo zapewniając o rychłej wypłacie pomocy, dobrze wiedział o wyczerpanym limicie de minimis.
Źródło: https://www.topagrar.pl/, fot. MRiRW
StoryEditor