Szparagi są pyszne, to wiadomo! Zapewne wiedział o tym także 23-letni mieszkaniec gminy Karczmiska i dlatego postanowił pójść na szaber.
W sobotnie popołudnie dyżurny opolskiej policji przyjął zgłoszenie od mieszkanki Karczmisk (woj. lubelskie), że przyłapała mężczyznę kradnącego szparagi z jej pola.
Kiedy zgłaszająca próbowała zadzwonić na Policję, sprawca rzucił się do ucieczki, pozostawiając na miejscu rower oraz plecak ze skradzionymi szparagami. Ale daleko nie uciekł, bo policjanci od razu ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna nie miał wyjścia i przyznał się do kradzieży porzuconych szparagów. Ich wartość została oszacowana na 150 złotych.
Ale jak twierdzi właścicielka plantacji, to nie pierwsza tego typu kradzież z jej pola. W ciągu ostatniego tygodnia zniknęły szparagi warte około 1 tysiąca złotych. Policjanci sprawdza teraz, czy za wszystkimi kradzieżami stoi zatrzymany mężczyzna.
ksz, oprac. na podst. KWP Lublin, fot. pixabay.com
