Tak wysokie ceny w 2015 r. już zaraz po zbiorach były spowodowane suszą występującą zwłaszcza w rejonach uprawy cebuli. W 2016 r. wielu producentów wybrało odmiany cebuli w typie hiszpańskim kierując się wcześniejszymi wysokimi cenami, jednak zaraz po zbiorach można było przewidywać, że będą problemy z jej sprzedażą. Zwłaszcza, że odmian w tym typie nie da się zbyt długo przechować. Natomiast odmiany do tego przeznaczone – w typie Rijnsburger – posiano na małym obszarze. Niedobór cebuli do długiego przechowywania powinien wymusić wyższą jej cenę wiosną. Niestety, na początku marca nastąpił spadek cen cebuli do obierania czy obranej z łuski. W lutym płacono nawet 0,65 zł/kg, a w marcu 0,58 zł/kg. Na tej podstawie można domniemywać, że ceny cebuli z przeznaczeniem do mrożenia niestety nie będą wyższe. Powodem jest zbyt duża ilość towaru na rynku, część zakładów wykonała plan i zakończyła skup. Inne firmy pozostające na rynku wykorzystują to i obniżają ceny.
Mniej dymki?
W tym sezonie zasiewy cebuli oraz nasadzenia dymki powinny być nieco mniejsze. W połowie marca trudno określić o ile, ale prawdopodobnie o 10–15%. W ubiegłym sezonie wielu nowych producentów postawiło na uprawę cebuli z dymki. Zwykle nie mieli oni systemu nawaniania i przez to uzyskali niskie plony. W konfrontacji z niskimi cenami od połowy okresu zbioru okazało się, że sprzedana cebula nie zrekompensuje kosztu zakupu materiału nasadzeniowego.
Problemem była także zdrowotność plantacji. Wielu producentów uprawiających cebulę z siewu nie spodziewało się tak szybkiego wystąpienia chorób szczypioru zwłaszcza stemphylium. Konieczne było jej zwalczanie drogimi środkami ochrony. Plon z takich plantacji, mimo nawadniania, również był mniejszy. Uprawa cebuli z dymki przyniosła straty. Na części kujawskich plantacji z powodu niskich cen cebuli w łusce wcale nie zebrano.
Powrót Rijnsburgerów?
W przypadku uprawy cebuli z siewu wiosennego może być powrót do odmian do długiego przechowywania. Na odmiany w typie hiszpańskim, amerykańskim postawią te gospodarstwa, które mają stałe i pewne możliwości zbytu w pierwszych miesiącach po zbiorach. Natomiast producenci uprawiający cebulę od lat, co roku powtarzają schemat zasiewów.
Niektóre większe gospodarstwa zredukują zasiewy na wiosnę nawet o połowę. Przewiduje się, że spadek może wynosić 10–20% w zależności od regionu i możliwości sprzedaży. Natomiast plony, a w konsekwencji zbiory, mogą być zdecydowanie mniejsze ze względu na słabiej plonujące cebule w typie Rijnsburger w stosunku do odmian w typie hiszpańskim.
Wszystkie te przewidywania może zmodyfikować pogoda. Optymalne warunki zwłaszcza pod względem wilgotności oraz dobra ochrona plantacji mogą przyczynić się do wysokich plonów Rijnsburgerów.
Rynek warzyw świeżych
Niezależnie od plonów, ceny cebuli zwłaszcza na świeżym rynku, będą korygowane przez możliwości finansowe zamrażalni. Jeżeli zakłady przetwórcze będą poszukiwały towaru obranego, zapłacą więcej. Warunkuje to brak siły roboczej potrzebnej do obierania drobnej cebuli, ale również coraz większe problemy zakładów z zatrudnianiem pracowników na umowy-zlecenia.
Z tego, co udało mi się ustalić, koszty obierania w profesjonalnych firmach zatrudniających na umowę o pracę przekraczają 0,50 zł/kg. Natomiast zakłady przetwórcze chcą podpisywać umowy kontraktacyjne na cebulę białą 0,70–0,75 zł/kg. Wydaje się, że cebula w łusce nie powinna kosztować po zbiorach i jesienią więcej niż 0,1 zł/kg, tak że uprawa w tym roku również może być nieopłacalna.
Cebula czerwona
W ostatnich dwóch latach wysokie ceny uzyskiwane za cebulę o czerwonej łusce spowodowały duże zainteresowanie tą uprawą, na skutek czego brak jest nasion w niektórych firmach nasiennych. Specjaliści z branży twierdzą, że w tym roku popyt na cebulę czerwoną będzie mały. Znaczny areał uprawy może spowodować niskie ceny w skupie, zwłaszcza że odmiany cebuli czerwonej nie nadają się do długiego przechowywania.
Sztuczne „ssanie” na rynku powodują firmy skupujące, obiecując producentom złote góry. Natomiast jeżeli towaru na rynku będzie zdecydowanie więcej niż w minionym sezonie – zaczną grymasić.
To, co napisałem, to moje przemyślenia po konsultacjach z producentami, obieralniami cebuli i firmami nasiennymi, natomiast rynek może zareagować zupełnie inaczej. Wszystko zależy od przebiegu pogody podczas wegetacji cebuli oraz zbiorów. Piotr Borczyński, KPODR w Minikowie, oddział Zarzeczewo