Firma Agrosad z Błaszek to jeden z największych operatorów rynku sieci handlowych i punktów dystrybucyjnych w Polsce. Odbiera ziemniaki, cebulę i inne warzywa od kilkuset rolników w całej Polsce, a później dostarcza je do sieci handlowych.
Podczas naszego webinarium Rafał Woźniak, kierownik ds. kontraktacji firmy Agrosad omówił kwestę utrzymania standardów jakościowych na polu. Do najważniejszych ograniczeń zaliczył oczywiście wady uprawowe ziemniaka. Pierwszą z nich jest parch zwykły, którego źródłem są porażone sadzeniaki i bakterie na resztkach roślin w glebie. Do infekcji dochodzi w momencie zawiązywania bulw, a o stopniu nasilenia choroby decyduje odczyn gleby i stosunki powietrzno-wodne. Czyli rozwojowi choroby sprzyja uprawa na glebach przewiewnych o pH 5-6. Sprzyja także temperatura i brak opadów w okresie zawiązywania bulw, a także wapnowanie i stosowanie obornika słomiastego.
Następną chorobą dyskwalifikującą ziemniaki do sprzedaży jest rizoktonioza, wywołana przez Thanatephorus cucumeris. Może występować na kiełkach, na łodygach i na bulwach (ospowatość bulw). Optymalne warunki do rozwoju choroby są przy temperaturze 15-18 st. C i wysokiej wilgotności w okresie wegetacji.
- W dalszym etapie rozwoju rizoktoniozy może nastąpić deformacja bulw czy ich korkowatość – zaznaczył.
Kolejna wadą wśród ziemniaków, która jest coraz częściej spotykaną, są uszkodzenia spowodowane przez drutowce, zwłaszcza ich larwy, które tworzą w bulwach otwory i kanały żerowe, gdzie zostawiają odchody.
Ważną kwestią, na którą zwraca uwagę Agrosad jest selekcja odmian według różnych kryteriów.
- Dzielimy sobie ziemniaki pod względem konsumpcyjnym, przeznaczenia i odporności produkcyjnej i przechowalniczej. Jeżeli chodzi o selekcję pod kątem przeznaczenia konsumpcyjnego, wybieramy odmiany typu ogólnoużytkowego B. Dominuje tu Gala, Lili i Madeira. Kolejny typ, który preferują nasi odbiorcy to odmiany typu mączystego – Melody, Tajfun i Innowator oraz odmiany typu sałatkowego – Colomba, Ranomi, Jazzy, Belana – wymienił Woźniak.
Jeśli chodzi o przeznaczenie produkcyjne ziemniaków, Agrosad kupuje ziemniaki począwszy od wczesnych. Dominują tu odmiany Riviera, Volumia, Colomba. W późniejszym okresie kupowane są ziemniaki na mycie (Gala, Lilly, Colomba, Jezzy, Melody) bądź na szczotkowanie (Tajfun, Denar, Innovator).
Trzeci podział stosowany przez Agrosad to odporność produkcyjna i zdolność do przechowywania. Chodzi o takie ziemniaki, na których nie pojawiają się uszkodzenia, zasinienia i nie tracą one turgoru ani nie mają podatności na kiełkowanie.
Woźniak zwrócił uwagę, że coraz więcej dostawców posiada certyfikat Global GAP, który staje się standardem wymaganym przez sieci handlowe.
Posiadanie takiego certyfikatu gwarantuje wysoką jakość i bezpieczeństwo zdrowotne produktu. To także dowód na zgodność procesu produkcji z międzynarodowymi standardami, co ułatwia konkurowanie na rynku. Certyfikat przekłada się także na obniżenie kosztów produkcji, co związane jest z optymalizacją procesów produkcji, tj. zwiększeniem wydajności zużycia surowców naturalnych, zmniejszeniem zużycia stosowanych środków ochrony roślin – wyjaśnił Woźniak.
Jakość w produkcji
Z kolei o utrzymaniu standardów jakościowych podczas produkcji mówił Rafał Wągrowski, kierownik ds. zarządzania jakością firmy Agrosad. Zwrócił uwagę na wady przechowalnicze. Do najpopularniejszych należy parch srebrzysty. Źródłem zakażeń są bulwy nasienne porażone tym grzybem. Dlatego zaleca się sadzenie odmian, które wiążą bulwy na długich stolonach i zbiór bulw zaraz po ich dojrzeniu oraz stosowanie zdrowych i zaprawionych sadzeniaków.
Coraz częściej występuje także ciemna plamistość pouderzeniowa, która mocno daje się we znaki podczas produkcji. Zazwyczaj je niewidoczna na początku – pojawia się po 24 godzinach i wtedy cała bulwa jest do wyrzucenia. Podatność na to ciemnienie jest uwarunkowana genetycznie, ale są czynniki wewnętrzne, jak np. zawartość związków fenolowych, przede wszystkim aminokwasu tyrozyny, zawartość suchej masy oraz stopień uwodnienia bulw. Do zewnętrznych zaś zaliczymy: zawartość potasu i wapnia w glebie. Wyższy ich poziom zmniejsza ryzyko wystąpienia plamistości. Również temperatura przechowywania sadzeniaków ma znaczenie w rozwoju tej wady.
Ostatnią wadą jest korkowacenie miąższu, do którego dochodzi w wyniku uszkodzenia podczas zbioru lub przechowywania. Objawia się podskórnym skorkowaceniem bulw dojrzałych, głównie przy przechowywanych dłużej ziemniakach.
By ustrzec się wad, Agrosad prowadzi testy w dwóch skalach – laboratoryjnej i produkcyjnej.
- Z każdego wjazdu surowca pobieramy losowo partie 20 kg ziemniaka i poddajemy myciu. Na tej podstawie oceniamy, jaki będzie kierunek przeznaczenia – czy do mycia czy na szczotkowanie. Następnym elementem testu jest test produkcyjny. Pobieramy 1-2 tony ziemniaka, przepuszczamy je przez produkcję i przechowujemy przez dobę. Wtedy sprawdzamy, co się stało, czy są zasinienia, ile jest parcha srebrzystego. Testy są przeprowadzane również dla opakowań – wyjaśnił Wągrowski.
Testy te pomagają sklasyfikować surowiec pod względem przydatności i oszacować ilość wytwarzanego odpadu. Ułatwiają także weryfikację stabilności jakościowej produktu podczas magazynowania.
Ponadto Agrosad współtworzy produkty w porozumieniu z sieciami i kreuje ich specyfikację jakościową.
- W tym zakresie bierzemy czynny udział w tworzeniu nowych asortymentów i prowadzimy selekcję odmian adekwatnych dla konkretnego produktu gotowego. Ustalamy także zakres kalibru i tolerancję wad dla danego produktu gotowego – wyjaśniał Węgrowski.
Cały zapis wystąpienia prelegentów znajdziesz poniżej! Zapraszamy!