Ze sporym opóźnieniem ze względu na chłodną pogodę rozpoczął się sezon truskawkowy na Targowisku Gminnym w Nowym Przybojewie, czyli popularnej Giełdzie Goławin. Początkowo ceny za łubiankę były wysokie - po 36-38 zł w zależności od odmiany i jakości.
Dziś po takich stawkach nie ma już śladu. Za łubiankę kupcy płacą od 6 do 10 zł. Warto zauważyć, że deszcze i dość chłodna pogoda w ostatnich dniach ograniczały podaż. Teraz truskawki przybywa, bo zrobiło się cieplej, więc cena jeszcze może spaść.
Dziś po takich stawkach nie ma już śladu. Za łubiankę kupcy płacą od 6 do 10 zł. Warto zauważyć, że deszcze i dość chłodna pogoda w ostatnich dniach ograniczały podaż. Teraz truskawki przybywa, bo zrobiło się cieplej, więc cena jeszcze może spaść.
- Faktycznie z ceną nie jest wesoło. Truskawki jest mniej niż zazwyczaj o tej porze roku, ale i kupców jest mniej. Może to jeszcze efekt pandemii - wyjaśnia nam pan Grzegorz, jeden z plantatorów z okolic Czerwińska n. Wisłą.
A jak wygląda sytuacja na innych giełdach?
Na Rynku Hurtowym w Broniszach dostawy truskawek się zwiększyły, co od razu przełożyło się na ich cenę. Stawki spadły aż o 45 proc. i wynoszą teraz od 3,5 zł do 10 zł/kg.
Trochę drożej, bo maksymalnie 12 zł za kg życzą sobie sprzedawcy w krakowskim Kompleksie Handlowym RYBITWY.
Z kolei na Wielkopolskiej Gildii Rolno-Ogrodniczej dwukilogramowy pojemnik truskawek dziś rano kosztował 40 zł.
Kamila Szałaj, fot. Targowisko Gminne w Nowym Przybojewie