W tym roku urodzaj pomidorów sprawił, że rolnicy zmuszeni byli sprzedawać je poniżej kosztów produkcji. Cena jaką osiągali za kilogram pomidorów przemysłowych to 25 groszy, kiedy opłacalność uprawy gwarantuje cena minimum 0,50 zł za kilogram. Sytuacja wielu plantatorów jest niezwykle trudna, ponieważ nie uzyskają ceny, która pokryje koszty produkcji. Przy tak niskiej cenie skupu każdy hektar przyniesie kilkadziesiąt tysięcy strat.
Rolnik z okolic Wisznic (woj.lubelskie) poinformował, że na chwilę obecną 50 ton pomidorów rozsypał na polu a następne 50 ton czeka na rozsypanie. Podobnie zrobili inny rolnicy. Ze zbioru jaki był w tym roku sprzedał w skupie niecałe 20%, a resztę próbuje sprzedać przez Internet, w cenie 0,45 zł/kg. Jak mówi to jakieś kuriozum, ale odkąd Rosja przestała odbierać pomidory w podobnej sytuacji jest wielu plantatorów, także owoców.
Na cenę pomidorów krajowych wpływa sprowadzanie surowca zza wschodniej granicy. Wiele przetwórni importuje pomidory, co zaniża cenę skupu w Polsce. Na chwilę obecną nie ma nawet gdzie ich sprzedać. Największe problemy mają plantatorzy z powiatu bialskiego, gdzie znajduje się największy areał upraw pomidorów.
Źródło. lublin112.pl