– Eksportujemy głównie nasze własne odmiany, które wyhodowaliśmy w ramach naszego programu genetycznego. Jego celem było zapewnienie odmian o najlepszej jakości i smaku z myślą o rynku światowym. Chile eksportuje 70% swojej produkcji do USA, około 20% trafia do Europy, a 10% na rynek azjatycki. 70% towaru wysyłanego do Azji jest kierowane do Chin. Eksport do tego państwa rośnie od 4 lat, a więc od momentu, kiedy chiński rynek otworzył się na chilijską borówkę – wyjaśnia Felipe Juillerat, rzecznik Chilean Hortifrut Company.
Chile produkuje borówkę od października do marca, będąc jedynym krajem Ameryki Łacińskiej, który ma znaczący eksport w tym czasie. Największymi konkurentami dla Chile są Peru i Argentyna, w tych państwach zbiory rozpoczynają się wcześniej niż w Chile. W połowie lutego konkurentami stają się Meksyk i Maroko, ale dzieje się to w czasie, gdy Chilijczycy kończą zbiory.
Obecnie wzrasta eksport borówki pochodzącej z upraw ekologicznych. – 20% naszych borówek pochodzi z plantacji ekologicznych, a zapotrzebowanie na nie zgłasza Ameryka Północna. Spore zainteresowanie ekologicznymi owocami wykazują kraje europejskie, ale nie jest ono jeszcze tak duże jak amerykańskie. Wierzymy, że dzieje się tak dlatego, że rynek amerykański jest bardziej dojrzały. Europejski konsument nie jest chętny by płacić za borówkę ekologiczną wyższą cenę – tłumaczy Juillerat.
– To nowy scenariusz dla nas, ponieważ nasi konkurenci starają się zaistnieć na rynku zarówno w początkowej części sezonu jak i później. Ważne by chilijscy producenci zrozumieli, że rynek borówki się rozwija. Te zmiany niosą ze sobą szanse i wyzwania, którym trzeba sprostać. Wymaga to połączenia wydajności z doborem coraz lepszych odmian. W przypadku Hortifrut czymś co nas wyróżnia jest genetyka. Wybieramy odmiany, które są dobre, pewne i cechują się długą przydatnością po zbiorze – podsumowuje przedstawiciel Hortifrut.
mk
Źródło: freshplaza.com
