Czosnek posadzony jesienią, aż do Świąt Bożego Narodzenia był wystawiony na działanie wysokich temperatur, co spowodowało jego szybkie ukorzenienie, a następnie rozwój liści. Z końcem roku niezahartowane rośliny musiały się zmierzyć z nagłym spadkiem temperatur do minus kilkunastu stopni. Jak na złość śniegu w wielu rejonach kraju było jak na lekarstwo lub wcale. Taki stan utrzymał się przez kilka dni. Czy rośliny ucierpiały?
Jak donoszą producenci z różnych części kraju ogólna sytuacja jest dobra. Czosnek polskich odmian nie ucierpiał, nie ma wypadów na plantacjach. Nieco gorzej jest z "hiszpanem", tutaj straty mogą sięgać od kilku do 30% w zależności od regionu.
w Jaraczewie (Wielkopolska) czosnek odmiany "Harnaś" przezimował w 100%. Mimo, że na początku stycznia rośliny doświadczyły mrozu poniżej -15ºC przy ledwo poprószonej śniegiem glebie. Objawem niskich temperatur były zaschnięte końcówki liści. Jednak na tę chwilę wszystkie rośliny rozpoczęły już wzrost, a uszkodzenia mrozowe na liściach są coraz słabiej widoczne.
mk
