StoryEditor

„Pekinka” od lat

25.09.2015., 10:04h
Zainteresowanie uprawą kapusty pekińskiej spada. Są jednak producenci, którzy mimo zmniejszającej się opłacalności nadal zajmują się jej uprawą.

Aneta i Leszek Szymańscy prowadzą w Kłodawie (woj. wielkopolskie) gospodarstwo ogrodnicze. Obecnie jego powierzchnia wynosi 38 ha. Oprócz zbóż, które zajmują największy areał (15 ha), uprawiają selery korzeniowe, ogórki, cebulę oraz kapustę pekińską. W minionym sezonie na produkcję „pekinki” przeznaczyli 3 ha. Jest ona u nich uprawiana od zawsze na zbiór jesienią i oferowana na rynku warzyw świeżych.

Uprawa kapusty pekińskiej jest prowadzona na glebach III klasy bonitacyjnej. – Są one dość zwięzłe, dlatego aby utrzymać je w dobrej strukturze i zapewnić optymalne stosunki powietrzno-wodne, należy stosować odpowiedni przedplon – mówi Leszek Szymański. – Powinno się wybierać pola, na których rosły zboża. Gleba po zbiorze warzyw ma zniszczoną strukturę na skutek pracy ciężkich maszyn. Na stanowisku po pszenicy słomę przed przyoraniem opryskuje się mocznikiem, który przyspiesza jej rozkład. Dobrze sprawdza się też łubin, który w krótkim czasie daje wysoki plon biomasy. Przyorywany jest pod koniec czerwca, na około 1,5 miesiąca przed sadzeniem roślin na polu.

W celu zwiększenia wzrostu aktywności mikroorganizmów w glebie i poprawy jej struktury od dwóch sezonów ogrodnik stosuje preparat PRP SOL (granulat utworzony m.in. na bazie węglanów wapnia i magnezu oraz minerałów). Aby utrzymać pH 6,5–7, pola wapnuje wapnem tlenkowym co cztery lata w dawce 3–4 t/ha. Po zbiorze przedplonu wykonuje talerzowanie i orkę. Obornik jest stosowany sporadycznie, w zależności od możliwości nabycia. Nawozy mineralne, których dawki ustalono na podstawie analizy chemicznej, są rozsiewane przed sadzeniem rozsady. Najczęściej są to: Polifoska 6 w dawce 600 kg/ha i saletrzak – 400 kg/ha. Więcej w numerze 8/2015 WiOM, s. 36-38. msz

21. listopad 2024 16:50