Piwo postało przy współpracy Browaru 100 mostów oraz Krajowego Stowarzyszenia Plantatorów Czarnych Porzeczek (KSPCP). Polska porzeczka pojedzie w premierowym piwie do co najmniej 10 krajów. Piwo jest tak ciekawe, że chcemy zaprezentować je na Beer Geek Madness Summer. I zwrócić tym uwagę na potencjał naszych branż – piwnych rzemieślników i plantatorów – mówią przedstawiciele browaru.
Piwowarstwo to dobry partner dla porzeczki i dla wszystkich jagodowych, rzemieślnicy potrzebują najwyższej jakości owoców i naszej wiedzy – powiedział nam Marian Gąsior – Członek Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Plantatorów Czarnych Porzeczek (KSPCP).
Razem możemy robić piwa ciekawe, które będą cieszyć podniebienie i rozsławiać Polskę. Talenty piwowarów i nasze polskie kompetencje uprawy owoców, które też są naszą eksportową wizytówką – dodał Piotr Baryla, Prezes KSPCP.
Kto wie czy Berliner Weisse niej jest stworzony do tej roli. To zamglony, kwaśny, pszeniczny styl piwa o niskiej zawartości alkoholu. Historyczne, regionalne piwo z terenów północnych Niemiec, szczególnie Berlina, gdzie warzone jest od XVI wieku. Jeszcze 100 lat temu było najpopularniejszym napojem alkoholowym w Berlinie. Produkowało go 50 rożnych browarów. Historia jakich wiele. W pewnym momencie ich liczba zmalała do 2, ale dzięki piwowarstwu rzemieślniczemu styl ten przeżywa swój renesans.
Historia stylu Berliner Weisse w Browarze Stu Mostów jest bardzo ciekawa. Zaczęło się od ART#8 Strawberry Berliner Weisse. Piwo, które warzymy cały czas i które stworzyło modę. Niedawno okrzyknięty najbardziej oczekiwanym piwem berlińskiego BRLO Brwfest. Dało fundament pod ART#9. Przypomnijmy, że jeden ze złotych medali RateBeer dostaliśmy właśnie za „wybitne osiągnięcia w ramach stylu Berliner Weisse”. Dużo pracowaliśmy aby ten trend wzmocnić, modę w trend przeobrazić. Cała seria Berlinerów pracuje w tym kierunku. Dziś styl Berliner Weisse przeżywa prawdziwy renesans. Było to widać choćby na Wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa.
Bardzo niski ekstrakt, zasyp złożony tylko z jasnych słodów – pilzneńskiego i pszenicznego. To dlatego piwo jest tak lekkie. Niska, wręcz niewyczuwalna goryczka, pojawia się dzięki użyciu szlachetnego chmielu Tettnanger. Pozostawiamy jednak jego nieco ziołowy charakter. No i do tego kwaśność porzeczek.
Nasze porzeczki. W pełni naturalny dodatek owoców, najwyższej jakości. Dodane na późnym etapie fermentacji i leżakowania. W dużych ilościach. Nadały charakterystycznego smaku i aromatu oraz jeszcze bardziej podkreśliły kwaśny profil.
Porzeczki dodane zostały w formie naturalnego 100% przecieru, bez żadnych konserwantów ani cukru, dodany apetycznie do zbiornika oraz recyrkulowany przy pomocy pompy w zbiorniku do równomiernego wymieszania przecieru z piwem. Dofermentowywany przy użyciu drożdży piwowarskich (fruktoza z owoców jest asymilowana przez drożdże). Wirowane w celu oddzielenia cząstek stałych (pestek, skórek etc.), ale z zachowaniem pektynowego zmętnienia. Porzeczki oprócz barwy, smaku i aromatu wprowadzają również dodatkową kwaśność.
źródło: www.100mostow.pl
macka
