Trzy zabiegi w czasie kwitnienia
Główną przyczyną niepowodzenia w zwalczaniu szarej pleśni jest podjęcie decyzji o rozpoczęciu ochrony w nieodpowiednim momencie. Najważniejszym okresem w ochronie plantacji przed Botrytis cinerea jest okres kwitnienia. Podstawą jest przeprowadzenie trzech zabiegów ochronnych w tym okresie. Pierwszy zabieg wykonuje się, gdy rozwiniętych jest 10% kwiatów, następny w czasie pełni kwitnienia, a ostatni pod koniec kwitnienia. Kolejne zabiegi dopasowuje się do przebiegu warunków pogodowych i odmiany. – Jeśli zaniedbamy ochronę na etapie kwitnienia, to później bardzo ciężko będzie zwalczyć szarą pleśń – mówił Tomasz Gasparski, specjalista firmy Bayer.
Co sprzyja rozwojowi szarej pleśni?
Inną przyczyną problemu może być presja chorobotwórcza patogenu. Zmienia się ona z sezonu na sezon zależnie od przebiegu pogody. Lata suche nie sprzyjają rozwojowi szarej pleśni, natomiast wilgotne powietrze i temperatury na poziomie 15–20°C sprawiają, że patogen znajduje doskonałe warunki do infekowania roślin.
Dodatkowym czynnikiem stymulującym rozwój szarej pleśni jest okrywanie plantacji włókniną. Często popełnianym błędem pod płaskimi osłonami jest nieusuwanie starych zaschniętych liści, które gdy „złapią” wilgoć bardzo długo ją trzymają. Są one miejscem rozwoju chorobotwórczych grzybów, które następnie porażają całe rośliny. – W ubiegłym sezonie panowały warunki sprzyjające rozwojowi choroby. W okresie kwitnienia, na 20 dni 12 było z opadami deszczu. Każdy opad stymuluje rozwój choroby. Dlatego niektóre plantacje nie poradziły sobie z patogenem, szczególnie te, na których rosły odmiany podatne na chorobę – wyjaśniał specjalista.
Znaczenie ma również używany sprzęt. Pomocniczy strumień powietrza sprzyja dobremu pokryciu roślin cieczą roboczą, co przekłada się na efektywną walkę z Botrytis cinerea, ale również ze szkodnikami np. przędziorki.
Szara pleśń odporna na fungicydy?
Już w latach 70.XX w. naukowcy z Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach udowodnili, że Botrytis cinerea po kilku latach stosowania substancji aktywnych z grupy benzimidazoli wytworzył rasy odporne. Doszło do zjawiska odporności krzyżowej, czyli odporności na wszystkie substancje czynne z danej grupy chemicznej. W dzisiejszych czasach problem odporności może dotyczyć związków z grupy SDHI oraz anilinopirymidyn.
– Jeżeli zagrożenie jest na niskim powinniśmy stosować proste rozwiązania – środki kontaktowe i wspomagające. W miarę wzrostu zagrożenia sięgajmy po solidne, niekoniecznie najtańsze, rozwiązania – zakończył Gasparski. mk