Przed posadzeniem czosnku główki należy połupać. Najlepiej tę pracę wykonać niedługo przed planowanym umieszczeniem czosnku w ziemi. Ręczne łupanie jest pracochłonne, jednak mali producenci preferują ten sposób dzielenia czosnku. Dla większych plantatorów oferowane są specjalne łuparki, które rozdzielają główki i sortują je na kilka klas nasiennych.
Potem przychodzi czas na zaprawienie ząbków. Nie zawsze jest to zabieg konieczny, ale pozwala uniknąć wystąpienia chorób grzybowych w uprawie. Poza tym zaprawianie jest bardziej przyjazne środowisku w porównaniu z zabiegami ochrony roślin wykonywanymi później w polu.
Sadzenie czosnku niektórzy producenci rozpoczynają już w końcu września, większość wykonuje je w drugiej i trzeciej dekadzie października. Są też tacy, którzy czekają aż do grudnia. Czosnek trzeba tak posadzić by przed nadejściem mrozów zdążył się ukorzenić. Przy sprzyjających warunkach wilgotnościowych i temperaturowych potrzebuje na to 2-3 tygodni. Gdy po ukorzenieniu temperatury powietrza są ciągle wysokie czosnek zaczyna szpilkować. Na powierzchni pojawiają się pierwsze liście, a czosnek dalej rośnie. Przyjście mrozów hamuje rozwój roślin, ale może też doprowadzić do ich wymarznięcia. Duże znaczenie w przetrwaniu plantacji ma obecność okrywy śnieżnej. Czosnek sam w sobie jest odporny na niskie temperatury. Rośliny po wschodach są w stanie wytrzymać spadki do -20ºC nawet bez śniegu. Mróz w takim przypadku uszkodzi końcówki liści, które na wiosnę się zregenerują.
Dokładne określenie terminu sadzenie jest zatem niemożliwe. Zmienia się on z roku na rok. Czas sadzenia różni się w zależności od rejonu Polski, ale też zależy od indywidualnej lokalizacji każdego pola. Działki osłonięte od podmuchów mroźnego wiatru są z pewnością bezpieczniejsze niż te leżące w "szczerym polu". Odpowiedzi na pytanie – Jaki termin jest najodpowiedniejszy dla Ciebie? – w tym artykule nie znajdziecie. Sami znacie ją najlepiej.