Na skutek silnego przesuszenia gleby, wiatr przenosił cząstki z jej wierzchniej warstwy na sąsiednie pola (głównie w letniej uprawie brokułów, których nie przykrywa się włókniną). Na niektórych plantacjach rośliny zostały wycięte przez ziarna piasku, a na innych zasypane.
Zbiory warzyw kapustnych na początku sierpnia były niewielkie. Na przykład z uprawy nienawadnianej wyniosły 3–5 ton różyczki z hektara i nie pokrywały kosztów produkcji. Rośliny nie wytrzymały tak dużego niedoboru wody. Róże były bardzo małe, słabej jakości i trudne do różyczkownia, przerośnięte liśćmi.
Problemem było także rozpoczęcie jesiennej produkcji… Piotr Borczyński
Więcej w numerze 1/2016 WiOM, s. 44.