Jeśli chodzi o paprykę, to znaczenie tego agrofaga rośnie w ostatnich latach, a ochrona przed nim jest mocno ograniczona. Zostają tylko agrotechniczne i biologiczne metody. A omacnica to podstępny szkodnik, bo uszkodzenia zaczynają być widoczne dopiero w momencie, gdy papryka zaczyna gnić. Gąsienice wgryzają się w owoce i drążą korytarze w miąższu, nie przegryzając przy tym zewnętrznej skórki owocu.
Z obserwacji Instytutu Ogrodnictwa wynika, że gąsienice uszkadzały nawet linie kroplujące, przegryzając się przez nie, by dostać się do wody.
Jak walczyć z tym szkodnikiem? Obecnie możliwe do wykorzystania są metody agrotechniczne i biologiczne.
Naturalnym wrogiem omacnicy jest kruszynek. To mała błonkówka wykorzystywana do walki ze szkodnikami upraw. Jest pasożytem jaj różnych gatunków owadów. Preparaty zawierające kruszynka występują np. w postaci kapsułek lub zawieszek.
Warto też pamiętać, by uprawiać paprykę z dala od stanowisk kukurydzy. Niektórzy stosują siatki w tunelach na wejściu, ale rzeczywistość pokazuje, że dla motyli omacnicy nie stanowią one większego problemu. Zdarza się bowiem, że szkodnik atakuje jednocześnie w kilku tunelach położonych obok siebie.