Spośród odmian papryki o czerwonych owocach typu blok, Henryk Zając z firmy Reheza, zwrócił uwagę na mieszańca King Arthur F1. Jest to bardzo wczesna odmiana, która owocuje po około 65-70 dniach od posadzenia. Jej owoce są ciężkie, 3-4-komorowe, wyrównane, o wymiarach 11 x 11 cm, z płytkim dnem kielichowym oraz ściankami o grubości do 9 mm. Są pokryte mocną, odporną na pękanie skórką o intensywnej, czerwonej barwie z połyskiem. Godna uwagi jest także odmiana Socrates F1. Mieszańca tego można uprawiać w tunelach foliowych, a także w polu bez osłon. Rośliny mają duży wigor i luźny pokrój. Owoce dojrzewają wcześnie i szybko wybarwiają się na ciemnoczerwony kolor. Mają błyszczącą skórkę i grube ścianki (9-10 mm). Są duże (250-330 g), kształtem zbliżone do sześcianu o boku 11 cm. Odmianę Socrates F1 cechuje bardzo dobre wiązanie oraz wyrównanie owoców pod względem wielkości i kształtu. Ceniona jest przez ogrodników przede wszystkim za bardzo dobrą jakość owoców, wysoki plon i łatwość w uprawie. W segmencie papryki o owocach typu blok pokazano ponadto dwie odmiany o czerwonych owocach Aristotle F1 i Red Mountain F1 oraz żółtoowocowego mieszańca Luzon F1. Bardzo dobrym plonowaniem odznaczała się odmiana Kaptur F1 czerwonych, stożkowych owocach, którymi zainteresowany jest przemysł przetwórczy. To wczesny mieszaniec, przydatny do uprawy tunelowej i polowej. Rośliny charakteryzują się dużym wigorem i silnym systemem korzeniowym, co ogranicza ich wrażliwość na stresy w uprawie. Dobre okrycie owoców liśćmi ogranicza występowanie oparzeń słonecznych na papryce. Dzięki tym cechom możliwa jest uprawa tej odmiany nawet w trudniejszych warunkach, przy chłodniejszej pogodzie. Rośliny dobrze zawiązują owoce, które z koloru ciemnozielonego przebarwiają się na głęboką czerwień. Są one duże, wydłużone, 2-3-komorowe, o rozmiarach 18-20 x 6-7 cm i masie 160-180 g. Ścianka owocu ma 6-6,5 mm. Odmiana cechuje się dużą plennością.
Podczas spotkania przekazano wiele praktycznych informacji na temat technologii uprawy oraz nawożenia papryki. Ogrodnicy, którzy przybyli do Bystrzycy mogli także porozmawiać z przedstawicielem chłodni Eskimos, na temat warunków współpracy z tym zakładem przetwórczym.
am