Żabikowo i samo gospodarstwo Jolanty i Jana Mydlarzów leży przy samej trasie drogi krajowej nr 11 i linii kolejowej 272. To położenie stanowi spory plus przy dojeździe do miejsca zbytu – rynku hurtowego w Poznaniu (27 minut). Jednak wyjazd z gospodarstwa na część pól (włączanie się do dużego ruchu) nastręcza sporo trudności. Uprawa wielu gatunków warzyw, przyspieszanych i produkowanych w naturalnych fenologicznie terminach, ich przechowywanie, przygotowywanie do sprzedaży i sama sprzedaż często przez cały rok, powodują, że rodzinę Mydlarzów można spotkać tylko przy pracy. Całe szczęście, że jest ich czwórka.
Zróżnicowane terminy sadzenia
Z wyjątkiem najwcześniejszych nasadzeń rozsada powstaje na miejscu w gospodarstwie. – W tym roku mieliśmy problem z rozsadą pora, rośliny bielały – opowiada gospodarz