Jesień to w ogrodnictwie pracowita pora roku. To czas zbiorów i prac przygotowujących ziemię do przyszłorocznych upraw.
Dość późno (przez październik do listopada) zbierana jest kapusta głowiasta biała, czerwona, włoska, brukselska, brokuł, kalafior, jarmuż, kalarepa i chrzan. Po zbiorze plonu na polu pozostaje wiele resztek roślinnych.
Co z nimi zrobić ?
Czy wykorzystać jako nawóz, zutylizować, zakopać, czy też wywieźć? Takie pytania każdego roku zadają sobie rolnicy. Odpowiedzi jest wiele, w zależności od tego, co uprawiamy i jak gospodarujemy.
Na pewno nie wolno spalać! Ustawa z 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (t.j. DzU z 2010 r., nr 46, poz. 275 z późn. zm.) art. 8. § 4: Kto wypala trawy, słomę lub pozostałości roślinne na polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań, lasów, zboża na pniu i miejsc ustawienia stert lub stogów bądź w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania – podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.
Należy pamiętać, że resztki pożniwne to bogate źródło próchnicy i składników pokarmowych, istotnych dla gleb oraz roślin uprawnych, ale nie wolno zapominać, że w resztkach zimują szkodniki i patogeny.
Najprostszym zabiegiem jest przyoranie pozostałości po zbiorach. Bardziej pracochłonne jest wywiezienie resztek na kompost. Nie wolno jednak kompostować resztek z roślin porażonych kiłą kapusty (korzenie powinny być w całości zebrane z pola i spalone w zagłębionym miejscu) i zgnilizną twardzikową (sklerocja przeżywają w glebie od kilku do kilkunastu lat).
Jak zimują?
Szkodniki zimujące w resztkach roślin są zagrożeniem dla upraw przyszłorocznych. Ich liczebność będzie zależała od warunków zimowania. Większość szkodników występujących na
roślinach kapustnych zimuje w miejscu żerowania.