Czy może pan krótko przedstawić profil działalności firmy?
Martin Bauer Group jest rodzinną firmą o międzynarodowym zasięgu, prowadzoną przez czwarte pokolenie właścicieli. Oferujemy szeroki zakres produktów zielarskich używanych w przemyśle spożywczym, farmaceutycznym oraz kosmetycznym. Pośród nich dominują surowce roślinne różnych frakcji, herbaty ziołowe oraz ekstrakty roślinne. Surowce roślinne pochodzą z upraw polowych oraz z roślin pozyskiwanych w stanie naturalnym. Ze względu na specyficzne wymagania jakościowe, zdecydowana większość, bo ponad 70% surowców pozyskiwana jest z upraw. Do ilościowo największych z nich należą mięta pieprzowa, melisa lekarska, rumianek pospolity, kozłek lekarski, tymianek właściwy. Specjalnością naszego zakładu w Witaszycach jest pozyskiwanie i przetwarzanie surowców zielarskich na potrzeby klientów zewnętrznych oraz podmiotów z grupy firm Martin Bauer.
Czy wymienione zioła są typowe dla naszego kraju?
Uprawa roślin zielarskich, w szczególności wymienionych powyżej, ma w Polsce wieloletnią tradycję. Szacowana liczba gospodarstw zielarskich sięga 2 tys., łączna powierzchnia upraw wynosi obecnie około 15 tys. ha. Polska od lat znajduje się w europejskiej czołówce krajów eksportujących surowce zielarskie. Szacuje się, że każdego roku z upraw pozyskiwanych jest łącznie około 20 tys. ton surowców zielarskich, z tego około 40% wykorzystywane jest przez przemysł krajowy, pozostała część trafia przede wszystkim na rynki Europy Zachodniej do takich krajów, jak Niemcy, Francja czy Włochy, ale również do krajów Europy Wschodniej.
Powierzchnia 15 tys. ha w skali pozostałych upraw w kraju nie jest duża. Kto zatem prowadzi te uprawy i jaka jest ich specyfika?
Uprawa roślin zielarskich ma charakter małoobszarowy. Nie oznacza to jednak, że uprawy prowadzone są wyłącznie w gospodarstwach najmniejszych. Od lat następuje specjalizacja gospodarstw, większość z nich to gospodarstwa o powierzchni od 50 do 100 ha. Uprawa rośliny danego gatunku zajmuje z reguły 10–15 ha, a takich gatunków w gospodarstwie jest kilka. Uprawa roślin zielarskich wymaga odpowiedniego przygotowania stanowiska. Ze względu na ograniczoną możliwość stosowania pestycydów w tych uprawach, bardzo ważne jest staranne przygotowanie pola oraz w kolejnym etapie zachowanie odpowiedniego płodozmianu. Dlatego udział roślin zielarskich w wyspecjalizowanym gospodarstwie z reguły nie przekracza 50% wszystkich użytków. Prowadzenie upraw zielarskich związane jest z inwestycjami – w specjalistyczne maszyny do uprawy i zbioru. Ponieważ większość surowców zielarskich kupowana jest w formie wysuszonej, konieczne jest wyposażenie gospodarstwa w odpowiednią suszarnię. Budowa suszarni jest jednym z największych kosztów, szczególnie w tych gospodarstwach, w których tworzona jest infrastruktura w nowych budynkach suszarniczych.
Czy uprawa roślin zielarskich jest zatem opłacalna, jeśli tak, to w jakich warunkach?
Opłacalność upraw zielarskich jest z reguły kilkakrotnie wyższa niż opłacalność upraw tradycyjnych. Zdecydowanie nie są to jednak uprawy o charakterze sezonowym, które można prowadzić "na próbę". Ze względu na wspomniane inwestycje, uprawa roślin zielarskich ma sens i przyszłość w gospodarstwach wyspecjalizowanych, gdzie wykorzystanie np. wspomnianej suszarni nie będzie się ograniczało do dwóch tygodni w roku. Do tego potrzebne jest prowadzenie kilku upraw, których zbiór następuje od wczesnej wiosny np. babki lancetowatej, do późnej jesieni np. prawoślazu czy kozłka lekarskiego. Ponadto ograniczone możliwości stosowania środków ochrony roślin wymagają mechanicznego i często ręcznego pielenia plantacji. Pewnych procesów w tych uprawach nie uda się w pełni zmechanizować. Nakład pracy ręcznej jest głównym czynnikiem warunkującym rozwój upraw zielarskich w gospodarstwach. Pod tym względem tych upraw nie można porównać z uprawami zbóż czy innych roślin przemysłowych.
Wspomniana kwestia jakości – jakie są wymagania stawiane gospodarstwom zielarskim i pozyskiwanym surowcom?
Podstawą jest zachowanie w gospodarstwie zasad dobrej praktyki rolniczej (GAP) oraz określonych jako dobre zasady praktyki rolniczej i pozyskiwania surowców zielarskich (GACP). Pozyskiwanie roślin, zwłaszcza tych o przeznaczeniu farmaceutycznym, podlega dokumentacji na każdym etapie, poczynając od zakładania plantacji, sposobu ich prowadzania aż do momentu zbioru i przechowywania surowców. Szczególnie ważna jest przy tym kwestia pozostałości środków ochrony roślin. Liczba pestycydów zarejestrowanych w uprawach zielarskich jest ograniczona, stosuje się je tylko w razie konieczności. Parametry jakościowe sprawdzane są na etapie próby ofertowej.
Jakie dodatkowe aspekty są ważne?
W prowadzonych przez nas uprawach zwracamy szczególną uwagę na aspekty środowiskowe, związane z zachowaniem bioróżnorodności, integracją poszczególnych zabiegów mechanicznych, chemicznych i biologicznych oraz wpływem podejmowanych działań na środowisko naturalne. Kwestie związane z efektywnością poszczególnych zabiegów, włącznie z działaniami na rzecz redukcji emisji CO2, są stałym elementem naszej współpracy z dostawcami. Wymagania odbiorców w tym zakresie są coraz wyższe. W tym kontekście dalszy rozwój nowoczesnego rolnictwa, w szczególności związanego z prowadzeniem upraw zielarskich, bez uwzględnienia tych aspektów nie jest możliwy.
Podsumowując, czy uprawa roślin zielarskich pomimo specyficznych warunków ich prowadzenia oraz szczególnych wymagań ma perspektywy rozwoju?
Zdecydowanie tak, mając na uwadze aktualne trendy oraz zainteresowanie produktami naturalnymi, zapotrzebowanie na surowce zielarskie odpowiedniej jakości będzie nadal rosnąć. Pozyskiwanie surowców zielarskich wymaga odpowiedniego przygotowania i dużego zaangażowania. Prowadzenie tych upraw zwłaszcza zakontraktowanych, na dłuższą metę stwarza warunki do rozwoju gospodarstw i może być ciekawą alternatywą dla upraw konwencjonalnych.
Rozmowę przeprowadziła Katarzyna Wójcik – redakcja WiOM Warzywa i Owoce Miękkie
fot. firmowe