Greenpeace, już po raz trzeci, wziął pod lupę substancje chemiczne, które zostały zatwierdzone w Unii Europejskiej do produkcji żywności. Powód? Niektóre z nich mogą powodować raka, negatywnie wpływać na płodność i układ nerwowy u ludzi. Oprócz tego mogą wyrządzić wiele szkód w środowisku przez to, że są toksyczne dla pszczół, ryb lub ptaków. Niezależni eksperci przyjrzeli się 520 pestycydom legalnym w UE. Aż 209 z nich trafiło na czarną listę, jako szczególnie niebezpieczne dla zdrowia ludzi i środowiska.
- Musimy pozbyć się pestycydów szkodliwych dla zdrowia i środowiska z naszej żywności i z naszych pól. Nie możemy zastępować jednych substancji toksycznych innymi, jak miało to miejsce w przypadku zabójczych dla pszczół neonikotynoidów. Czarna Lista pokazuje, że najbardziej szkodliwe syntetyczne pestycydy powinny zostać zakazane i zastąpione ekologicznymi i bezpiecznymi metodami upraw – powiedziała Christiane Huxdorff, koordynatorka kampanii na rzecz rolnictwa ekologicznego w niemieckim Greenpeace.
- 111 pestycydów trafiło na listę ze względu na spełnienie jednego lub więcej kryteriów związanych z zagrożeniem dla zdrowia ludzi – np. glifosat uznany przez ekspertów WHO jako potencjalnie rakotwórczy
- 62 pestycydy zostały wpisane na listę ze względu na spełnienie jednego lub więcej kryteriów związanych z zagrożeniem dla środowiska – np. imidaklopryd, pestycyd z grupy neonikotynoidów znany ze swojej toksyczności dla pszczół miodnych i dzikich owadów zapylających
- pozostałe 36 pestycydy trafiły na listę ze względu na łączną wysoką ocenę toksyczności, łącząc różne kategorie szkodliwości – np. kaptan, fungicyd mający właściwości rakotwórcze i osłabiające odporność, a także szkodliwy dla ryb i innych organizmów
- W nowoczesnym, zrównoważonym rolnictwie nie ma miejsca dla pestycydów - mówi Christiane Huxdorff. - Stosowanie pestycydów z Czarnej Listy w produkcji owoców, warzyw i zbóż zagraża zarówno naszemu zdrowiu, jak i środowisku. Rolnictwo ekologiczne pokazuje, że możliwa jest wydajna produkcja owoców i warzyw bez syntetycznych pestycydów. Niestety rolnictwo ekologiczne w Polsce stanowi jedynie 4,3% areału wszystkich upraw. Jest to wynik poniżej średniej europejskiej (5,7%).
Źródło: greenpeace.org