- Wciornastek na cebuli - za późne stosowanie środków ochrony
Plantacje zwłaszcza w okolicach Radziejowa, Inowrocławia i Kruszwicy szybko skończyły wegetację. Najgorzej wyglądają odmiany w typie rijnsburger. Chłodna i sucha wiosna spowodowała słaby wzrost szczypioru. Szybko, bo już na początku czerwca, pojawił się wciornastek tytoniowiec. Producenci nie zdawali sobie sprawy, że szkodniki tak licznie żerują. Zastosowane produkty Movento lub Benevia nie zadziałały. Nie zniszczyły szkodników, bo nie mogły. Muszą być użyte, kiedy inwazja wciornastków się zaczyna, a nie wtedy, kiedy widać dużo uszkodzeń żerowania.
fot. szczypior cebuli uszkodzony przez wciornastki
- Fale upałów i pierwsze objawy alternariozy niszczyłe liście w kilknaście dni
Kilkudniowe fale upałów spowodowały, że uszkodzony przez wciornastki szczypior szybko zasychał. Pojawiły się na nim pierwsze objawy alternariozy. Przy bardzo wysokich temperaturach, zwłaszcza na plantacjach nienawadnianych, choroba potrafi zniszczyć liście w kilkanaście dni.
- Różowienie korzeni - zbyt późna interwencja
Oprócz szkodników i chorób szczypioru późno ujawniło się różowienie korzeni. W czerwcu niestety objawów na korzeniach nie było widać. W lipcu objawy mogły się już pokazać, ale wyrywane (niewykopywane) cebule nie miały różowych korzeni. Objawy stały się widoczne dopiero w sierpniu, kiedy było już zbyt późno na interwencję.
fot. Różowienie korzeni na cebula z silnym systemem korzeniowym
- Pomidory gruntowe - w trudnej sytuacji plantacje nienawadniane
Niezbyt dobrze również wyglądają plantacje pomidorów gruntowych zwłaszcza te, które są nienawadniane. Pomimo że opadów w niektórych rejonach było sporo, wysokie temperatury nadmiernie wysuszyły glebę i owoce nie dorosły do odpowiednich rozmiarów. Zaczęły również więdnąć i przysychać liście od spodu rośliny.
- Ogórki gruntowe - braki w rejestracjach
Podczas upałów na plantacjach ogórków pojawiły się szkodniki, takie jak mszyce i przędziorek chmielowiec. Jeżeli ktoś zauważy pierwsze owady i w porę wykona zabiegi ochrony, to może uda mu się ochronić rośliny przed zniszczeniem. Aktualnie nie ma zarejestrowanych żadnych produktów chemicznych do zwalczania szkodników na plantacjach ogórków gruntowych. Mamy do dyspozycji jedynie produkty działające mechanicznie i drażniąco, które są skuteczne dobrze, kiedy zastosujemy je wcześnie – kiedy szkodniki dopiero się pojawiają na planacji. Muszą być naniesione tam, gdzie znajdują się larwy owadów, czyli na spodnią stronę liści. Przy zabiegach ochrony roślin sprzętem bez pomocniczego strumienia powietrza jest to bardzo trudne. Poza tym zabiegi takie należałoby powtarzać często ze względu na to, że działają tylko wtedy, kiedy są naniesione na szkodniki. Jeżeli pojawią się nowe larwy mszyc czy przędziorka, będą mogły żerować i niszczyć rośliny.
fot. Uszkodzenia przez przędziorki i wciornastki na wierzchniej stronie liścia ogórka
fot. Szkodniki żerujące na spodniej stronie liścia ogórka
- Jesienne brokuły - pamiętajmy o dostarczaniu wody!
Dobrze wyglądają plantacje brokułu na zbiór jesienny. Rośliny są jeszcze małe i wysokie temperatury nie hamują ich wzrostu. Ale zaraz po podlaniu widać ich intensywny wzrost. Oznacza to, że woda jest na takich polach bardzo potrzebna. Rośliny są intensywnie atakowane przez tantnisia krzyżowiaczka, który odławia się w pułapkach w dużej liczebności już od końca lipca. Na plantacjach jest dużo mszyc, a na niektórych roślinach mogą żerować wciornastki. Do tej pory producenci dają sobie dobrze radę z walką ze szkodnikami (larwy owadów żerują na liściach i są widoczne).
- Uwaga na śmietkę i konsekwencje jej żerowania
Większy problem mogą stanowić szkodniki, kiedy na początku września pojawią się róże. Bardzo chętnie zasiedlane są one przez larwy śmietki kapuścianej. Jeżeli nie są monitorowane naloty tego owada, trudno jest wyznaczyć termin zastosowania insektycydów. Latające muchy składają jaja w róży i tam wylęgają się larwy, żerując w głąbikach. Jeżeli warunki są sprzyjające do rozwoju chorób bakteryjnych, w miejscach żerowania pojawiają się szybko bakteriozy i całe róże gniją.
- Umieszczaj pułapki
Wielu producentów za namową agronomów z zakładów przetwórczych stosuje nowe insektycydy do zwalczania śmietki w różach, nie wiedząc o tym, że produkty te nie działają kontaktowo. Larwy śmietki muszą zacząć żerować, aby zginąć. Jeżeli jest duża inwazja szkodników, jest również dużo śladów po rozpoczęciu żerowania przez larwy i towar nie nadaje się do mrożenia. Należy więc na plantacjach umieszczać pułapki, aby wyznaczyć moment rozpoczęcia lotu śmietki. Gdy będziemy wiedzieli, kiedy latają szkodniki, będzie nam łatwiej wykonać zabieg produktami, które zabiją wylęgające się larwy jeszcze przed rozpoczęciem żerowania. Takim insektycydem jest SpinTor. Nie ma on oficjalnej rejestracji na śmietkę, ale znakomicie ją zwalcza. Zwalcza także na plantacjach warzyw kapustnych gąsienice motyli (coraz częściej we wrześniu pojawiają się gąsienice drugiego pokolenia piętnówek).
- Biologia zabezpiecza rośliny przed śmietką
Aby zabezpieczyć rośliny przed inwazją śmietki kapuścianej, w różach można zastosować produkt biologiczny Mite Mine. Należy opryskiwania rozpocząć jeszcze przed pojawem się much znoszących jaja w różach. Działamy prewencyjnie. Zabiegi trzeba wykonywać regularnie w odstępach nie większych niż 7 dni. Wtedy to rośliny wytwarzają tarczę ochronną, która utrudnia zasiedlanie przez szkodniki, jak również żerowanie przez młode larwy, których aparat gębowy jest słabo wykształcony. Młode larwy nie żerują i obumierają. Produkt można stosować z preparatem Defens GR na przemian z Ion Blue, co zabezpieczy rośliny przed chorobami bakteryjnymi. Jeżeli jednak już bakteriozy zaczną występować interwencyjnie, można opryskać rośliny produktem Nano Mi, zawierającym nanocząsteczki srebra. Są one tak małe, że wnikają pomiędzy komórki i tam odkażają, powodując wysychanie potencjalnych infekcji.
- Jak dojrzewają pomidory? Najważniejszy jest etylen
Mało kto zbiera ręcznie pomidory do przetwórstwa. Z tego względu owoce przed zbiorem muszą być dojrzałe w jak największym stopniu. Pomidor jest rośliną klimakteryczną, która do dojrzewania owoców potrzebuje odpowiedniej temperatury. Optymalna to 14–18°C. Jeżeli w ciągu doby będzie spadać poniżej 14°C owoce będą wybarwiać się słabiej, poniżej 12°C dojrzewanie ustaje, a jeżeli owoce zostaną przechłodzone i temperatura spadnie poniżej 8°C mogą nie dojrzeć.
fot. Uszkodzone przez upał liście pomidorów na plantacji nie nawadnianej
Jeżeli będzie ciepło, owoce zaczną ponownie w gniazdach nasiennych wytwarzać etylen i owoce zaczną dojrzewać, ale proces ten jest powolny, a owoce mogą nie być intensywnie czerwone, tylko pomarańczowe. Intensywne nawożenie plantacji nawozami potasowymi niestety nic tu nie da, ze względu na to, że pierwiastek ten jest tylko katalizatorem przy powstawaniu barwników. Bez etylenu, który powstaje w gniazdach nasiennych w odpowiednich temperaturach, owoce i tak się nie wybarwią.
Piotr Borczyński KPODR w Minikowie oddział Zarzeczewo fot. Borczyński