Dr Próchnicki argumentował, że jednym z fundamentów stworzenia Unii Europejskiej była poprawa produkcji rolniczej w celu zapewnienia dostatku bezpiecznej, jakościowej żywności, po dostępnych cenach, dla wszystkich obywateli Europy. W latach 90-tych przesunięto główny akcent na bezpieczeństwo ludzi, zwierząt i środowiska. Od 1991 roku do dnia dzisiejszego trwa ciągły proces regulacyjny, zmierzający do ograniczania lub usuwania jakichkolwiek niebezpieczeństw dla ludzi, zwierząt i środowiska ze strony produkcji rolniczej, zwłaszcza środków ochrony roślin.
Po ustaleniu wspólnych zasad oceny i wdrożeniu ich wycofano około 60% substancji czynnych, większość jedynie z powodów formalnych. Pozostające substancje podlegają przeglądowi praktycznie co kilka lat, a zmieniające się stale przepisy w tym zakresie komplikują ten proces powodując nawet kilkuletnie opóźnienia. Bazą oceny substancji stało się potencjalne zagrożenie w miejsce rzeczywistego ryzyka.
Więcej na: www.topagrar.pl
Fot. Siejkowski