Komisja Europejska pracuje obecnie nad strategią różnorodności biologicznej do 2030. Będzie ona potem podstawą do ustalenia stanowiska Unii Europejskiej w tych sprawach podczas negocjacji światowych podczas, których Bruksela przedstawi swoje zobowiązania. Zdaniem Copa-Cogeca obecnie rozważane podejście stanowi uzasadniony powód do obaw dla wszystkich europejskich rolników i spółdzielni rolniczych.
W ostatniej wersji dokumentu można przeczytać, że „Rolnicy, rybacy, leśnicy, właściciele i użytkownicy gruntów są w centrum tej strategii: są oni kluczowymi podmiotami w ochronie bioróżnorodności, a jednocześnie czerpanie z niej bezpośrednich korzyści." Ale zdaniem unijnych organizacji rolniczych strategia stara się uwzględnić jak najwięcej elementów dotyczących różnorodności biologicznej, ale wyraźnie brakuje w niej refleksji nad społeczno-gospodarczymi konsekwencjami realizacji tych celów. Co więcej ocena skutków realizacji celów bioróżnorodności jest traktowana dopiero jako drugi krok strategii. Dla rolników jest to stawianie wozu przed koniem.
Więcej na www.topagrar.pl
StoryEditor