PZPR w oficjalnym piśmie zwrócił się z prośbą do Wicepremiera o interwencję w celu zabezpieczenia ilości gazu oraz oleju napędowego wykorzystywanego w rolnictwie. W cenach, które gwarantowałyby opłacalność produkcji.
Aktualna sytuacja geopolityczna, z której wynikają ostatnie bardzo wysokie podwyżki cen gazu, przekłada się nie tylko na ceny nawozów. Gaz, a także olej opałowy wykorzystywany jest również w suszeniu rzepaku, kukurydzy oraz zbóż.
Naszego kraju nie stać na takie marnotrawstwo
„Panie Premierze, to rolnicy zapewniają bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju. Nie wolno dopuścić do sytuacji, w której rolników nie będzie stać na zakup gazu do suszarni, a niedosuszone ziarno rzepaku czy zbóż zmarnuje się w procesie przechowywania. Naszego kraju nie stać na takie marnotrawstwo, tym bardziej że to polskie zboże właśnie może pomóc zapobiec wystąpieniu klęski głodu w krajach, które do tej pory były odbiorcami ziarna z objętej wojną Ukrainy. Należy zrobić wszystko, aby wykorzystać ten potencjał eksportowy, a temu powinno służyć m.in. wsparcie polskich rolników w zbijaniu niebotycznych cen nośników energii” – czytamy w piśmie do wicepremiera Wojciechowskiego.
W marcu 2022 roku w obliczu działań Rosji rząd zdecydował o przedłużeniu ochrony taryfowej cen gazu w odniesieniu do cen gazu prezesa Urzędu Regulacji Energetyki na odbiorców domowych oraz instytucje pożytku publicznego aż do 2027 r.
Kogo objęła ochrona taryfowa? Rolnicy jako instytucja pożytku publicznego
Ochrona taryfowa objęła gospodarstwa domowe, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe oraz jednostki użyteczności publicznej, jak szpitale czy szkoły.
PZPRZ wniósł o ustanowienie takiej taryfy ochronnej w odniesieniu do cen gazu dla rolnictwa i przyłączenie rolników pod instytucję pożytku publicznego. Jak argumentują „w końcu są odpowiedzialni za bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju”.
Źródło: PZPRZ
Fot: envatoelemenst